• Home
  • Posts RSS
  • Comments RSS
  • Edit
  • się boi.

    25 marca 2012

    Mój Bóg, ten, którego szukam po omacku, ten, o którym mówią, że wszechmogący i wszechpotężny i wszechogarniający, ten, którego jedno słowo wystarczy, żeby stwarzać światy, ten Bóg dziś stwierdził, że się boi.
    Tak po prostu.
    Nie, że zła, czy końca świata, to to On już ma rozpracowane.
    Nie, że śmierci, bo to też już załatwił.

    Boi się, Bóg, że Go ominę znowu i z tego mojego szukania niewiele wyjdzie.
    Może to dla niego pestka, ale z Nim tak jest, że nie lubi się narzucać i chociaż ma swoje sposoby, w ostatecznym rozrachunku decyzja należy do mnie.
    I tego, mimo, że we mnie wierzy bezgranicznie ten mój Bóg, tego się właśnie boi.

    Porządniej

    24 marca 2012


    Porządki.
    Umyło się okna i podłogę i od razu jakoś jaśniej w Szlakowej melinie.
    I zaraz się przypomniały ostatnie rozmowy, z gatunku tych dobrych, które każą zmienić perspektywę. Za dużo zależy ode mnie, żeby się dać przygwoździć rzeczy-oczywistości.
    Przecież wystarczy tylko umyć okna i zmienić perspektywę. I zerwać z polską cechą narodową, od której uciekamy ciągle jeszcze dalej na południe, z narzekaniem zerwać. raz na zawsze.
    od razu jakoś świeżej się patrzy.

    Ucieszyć się trzeba tym, co teraz, bo ciągłe zamartwianie się tym, co będzie - do cholery nas doprowadzi i zabierze całą frajdę. Nie warto się dać sobie odebrać frajdy.

    PS. Ps 91  
    bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie, 
    aby cię strzegli na wszystkich twych drogach. 
    Na rękach będą cię nosili,
    abyś nie uraził swej stopy o kamień

    Mocne, jakby się nad tym dłużej zastanowić - i bombarduje mnie zewsząd ostatnio.