endangered species
9 czerwca 2011
Chyba zaczynam odczuwać pewną dozę empatii z wyjcem gwatemalskim, prakolczatką i wombatem australijskim.
ciężko musi być jak się jest gatunkiem zagrożonym wymarciem.
żyje się w ciągłej panice, że takich jak ty jest coraz mniej, a jeszcze te przerażające statysktyki, że co minutę na Ziemi ginie jeden wombat - łazi potem taki wombat po swojej australijskiej łące i mysli tylko o tym, że niedługo zostanie sam jeden jako przedstawiciel gatunku.
co sekundę na Ziemi ktoś staje się człowiekiem trzeźwo myślącym i poważnym.
co sekundę na Ziemi ktoś słyszy, że jest chory i powinien się leczyć.
co sekundę na Ziemi ginie jeden taki co wierzy w prawdę takich "prostych słów" co "z gardła nie chcą wyjść najbardziej".
przerażające
ciężko musi być jak się jest gatunkiem zagrożonym wymarciem.
żyje się w ciągłej panice, że takich jak ty jest coraz mniej, a jeszcze te przerażające statysktyki, że co minutę na Ziemi ginie jeden wombat - łazi potem taki wombat po swojej australijskiej łące i mysli tylko o tym, że niedługo zostanie sam jeden jako przedstawiciel gatunku.
co sekundę na Ziemi ktoś staje się człowiekiem trzeźwo myślącym i poważnym.
co sekundę na Ziemi ktoś słyszy, że jest chory i powinien się leczyć.
co sekundę na Ziemi ginie jeden taki co wierzy w prawdę takich "prostych słów" co "z gardła nie chcą wyjść najbardziej".
przerażające
0 komentarze: