• Home
  • Posts RSS
  • Comments RSS
  • Edit
  • Antropologia stosowana

    6 grudnia 2010
    Desperacka próba wkucia całego pół-semestru (to już pół semestru? przecież dopiero wczoraj, może przed kończył się sierpień) - antropologia społeczna i wszystkie te teorie i definicje, całe wieki patrzenia na człowieka pod różnymi kątami i różnymi sposobami opisywanie go.
    desperacka - bo w kilkanaście godzin, z przerwą na sen.

    a przy okazji spojrzało się na pierwszą stronę notatek i zobaczyło, że trzeba i należy, bezwględnie i bezdyskusyjnie przestać "take the world for granted"

    i cały ten tydzień taki musi być: postanowione.
    za bardzo się przyzwyczajam, za bardzo mi normalnieje wszystko - i potem już bardzo szybko nie tylko jest zwykłe i przewidywalne, ale też niezwykle i beznadziejnie nudne.
    a dni z założenia nudne męczą jeszcze zanim zwlecze się człek z łóżka.

    i nie da się wtedy wydobyć ani krzty entuzjazmu w zderzeniu z rzeczy-oczywistością, która przecież pełna jest nie-oczywistych i całkiem zaskakujących, choć może z pozoru zupełnie nieważnych, nie bójmy się tego podniosłego słowa - cudów.
    ot, co.

    0 komentarze:

    Prześlij komentarz