dziwię się
24 maja 2011
dziwię się ciągle
czasem coś mnie zadziwia bez-granicznie, ale pozytywnie (czyli się zauważa coś, czego się wcześniej nie znało, a co było zawsze - nie trzeba tego nawet rozumieć, tylko przyjąć na zdziwienie)
a czasem dostaję czymś w twarz (najczęściej rzeczywistością, którą nie bez powodu nazywa się "brutalną") i to też jest zdziwienie, tylko trochę mniej przyjemne.
chociaż w skutkach może podobne?
whatever,
ważne żeby się nie oduczyć dziwić. od zdziwienia się dużo zaczyna.
0 komentarze: